Czytaj również: Natalia Tomasiak 6. zawodniczką Mistrzostw Europy Skyrunnig na dystansie ultra

Homilię w Tyliczu wygłosił bp Mirosław Gucwa. – Księże Romanie, ludzie czekają w parafii w Bagandou i we wszystkich odległych wioskach. Większość z tych ludzi, których spotkasz nie umie czytać i pisać, wielu dopiero parę lat temu usłyszało prawdę o Chrystusie, wielu jej jeszcze nie zna i wszyscy czekają, aby ktoś przyszedł i głosił im Ewangelię, sprawował Eucharystię, by pomagał im wzrastać w wierze – mówił bp Mirosław Gucwa, ordynariusz diecezji Bouar w Republice Środkowoafrykańskiej.

Biskup mówił, że to kraj paradoksów. Z jednej strony to kraj bogaty w zasoby naturalne, ale równocześnie ludzie żyją w biedzie, bo brakuje dobrej polityki rządu. – Trzy czwarte kraju zajmuje 14 grup rebelianckich. Ponadto ludzie cenią dar życia, dziecko jest darem od Boga, każda młoda dziewczyna chce być matką, ale w tym samym kraju tak łatwo stracić życie, za drobną rzecz potrafi się zabić człowieka – ubolewał.

Zdaniem biskupa Gucwy posłanie kapłana na misje zmienia postawę, myślenie i spojrzenie wiernych na Kościół, który jest misyjny. Podkreślił też, że posłanie misjonarzy przyczynia się do wzrostu powołań. Mszy św. w Tyliczu przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż. Było to pierwsze takie wydarzenie w historii tej parafii. – Powołanie misyjne to powołanie w powołaniu, dziękuję Bogu za to, że tak obficie obdarzył mnie swoją miłością i łaską powołania. Podczas formacji seminaryjnej byłem na stażu misyjnym w Czadzie. To dla mnie szczególny zaszczyt, że będą mógł rozwijać powołanie misyjne, w kraju, w którym posługuje bp Mirosław Gucwa, pochodzący z diecezji tarnowskiej – powiedział nowy misjonarz, Ks. Roman Marek, który już za kilka dni uda się do Afryki.

Redakcja,

Źródło i fot. Portal Diecezji Tarnowskiej