Czytaj również: Kryniccy goprowcy w akcji! Uratowali czterech turystów, wciąż szukają jednej osoby
Praca ratowników górskich to nie tylko nagłaśniane i medialne akcje dotyczące pomocy turystom, którzy pobłądzili lub ulegli wypadkowi. – To także, a nawet przede wszystkim codzienna pomoc mieszkańcom terenów górskich. Szczególnie teraz, kiedy z powodu obfitych opadów śniegu dojazd do wielu przysiółków i domostw jest praktycznie niemożliwy bez użycia samochodów terenowych na łańcuchach, quadów lub skuterów – opisują ratownicy Grupy Krynickiej GOPR. Goprowcy za swoją ciężką pracę nie oczekują zapłaty czy honorów. – Często największą i najlepszą zapłatą jest wdzięczność za okazaną pomoc – wyjaśniają.
Codzienność pełniących służbę to kilkukrotne wyjazdy do osób starszych, do osób potrzebujących leków czy pomoc w przedostaniu się np. z domu do lekarza.
Redakcja,
Źródło i fot. Grupa Krynicka GOPR