Czytaj również: Krynica: Wypadł z jezdni wprost na kwiatowy dzban! [ZDJĘCIA]
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że samochód osobowy Dacia Logan wypadł z drogi i uderzył w słup oświetleniowy łamiąc go. Pojazd znajdował się na boku. Samochodem podróżowały dwie osoby. Jeden poszkodowany znajdował się poza pojazdem i był przytomny. Drugi poszkodowany znajdował się w pojeździe i był nieprzytomny. Na miejscu byli świadkowie zdarzenia, którzy próbowali wyciągnąć poszkodowanego z pojazdu. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przystąpieniu do ewakuacji poszkodowanego znajdującego się w pojeździe, odłączeniu klem akumulatora oraz rozpoczęciu udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy poszkodowanemu znajdującemu się poza pojazdem. Na ziemi w okolicach pojazdu leżały izolowane linki energetyczne od oświetlenia ulicznego, które były prawdopodobnie pod napięciem. Droga była zablokowana. Dalsze działania polegały na sprawdzeniu występowania napięcia w przewodzie elektrycznym przy użyciu miernika a następnie zabezpieczeniu terenu na którym leżał przewód przy użyciu taśmy. Zadysponowano na miejsce Pogotowie Energetyczne. Oświetlono teren działań. Ewakuowano poszkodowanego z pojazdu po odcięciu pasów bezpieczeństwa i przeniesiono go w miejsce bezpieczne. Udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy. Rozłożono parawan. Po przyjeździe na miejsce karetki przekazano obydwu poszkodowanych ratownikom medycznym. Strażacy udzielali pomocy ratownikom Pogotowia Ratunkowego w medycznych czynnościach ratunkowych przy poszkodowanych. Osoba znajdująca się poza pojazdem została zabrana do szpitala. Drugiej osoby ewakuowanej z samochodu po kilkudziesięciu minutach reanimacji nie udało się uratować. Na miejsce dojechały dodatkowe patrole Policji. Przybyły na miejsce zespół Pogotowia Energetycznego potwierdził wyłączenie zasilania w instalacji oświetlenia ulicznego. Na miejscu pozostał zastęp OSP Krasne Potockie, który zabezpieczał i oświetlał teren, oraz kierował wahadłowo ruchem - czytamy w notce Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Sącza.
Działania strażaków trwały ponad cztery godziny.
Opr. Redakcja
Źródło i fot. PSP Nowy Sącz