Czytaj również: Muszyna: Młodzież z Polski, Niemiec i Słowacji poznawała naszą historię i kulturę [ZDJĘCIA]
W niedzielę (17 września) o godzinie 22 sądeccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w miejscowości Brzezna kierowca stracił panowanie nad samochodem, uszkodził znaki drogowe i zatrzymał się na wyspie ronda. - Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze, którzy wylegitymowali kierowcę i pasażera. Po sprawdzeniu w systemach na jaw wyszło, że 39-latek, który prowadził pojazd, w ogóle nie posiada uprawnień. Dodatkowo mówił bełkotliwie i wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Po przeprowadzeniu badania trzeźwości okazało się, że ma go w organizmie aż 4,7 promila! Na szczęście zarówno 39-latek, jak i podróżujący z nim mężczyzna nie doznali obrażeń na skutek tego zdarzenia - informuje KMP w Nowym Sączu.
Na miejscu zdarzenia znajdowały się także jednostki straży pożarnej. - Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że kierujący samochodem osobowym wjechał w krzewy znajdujące się na środku ronda. W samochodzie podróżowały dwie osoby. W wyniku zdarzenia doszło do wycieku oleju silnikowego. W chwili przyjazdu strażaków na miejscu zdarzenia była już karetka pogotowia ratunkowego, której ratownicy zajmowali się osobami biorącymi udział w zdarzeniu. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczaniu miejsca zdarzenia, odłączeniu klem akumulatora i sorpcji oleju silnikowego. Uczestnicy zdarzenia po przebadaniu, pozostali na miejscu zdarzenia. Zastęp z OSP Brzezna zabezpieczał miejsce zdarzenia oraz oświetlał teren na czas prowadzonych czynności dochodzeniowych przez Policję - opisał zdarzenie Komendant Miejski PSP w Nowym Sączu.
Teraz mieszkaniec powiatu nowosądeckiego poniesie konsekwencje swojego lekkomyślnego zachowania. - Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i pomimo braku uprawnień, a także za spowodowanie kolizji. Grozi mu wysoka grzywna oraz kara do 2 lat więzienia - podaje Biuro Prasowe KMP w Nowym Sączu.
Redakcja,
inf i fot. PSP w Nowym Sączu, KMP w Nowym Sączu