Czytaj również: Ratownicy szkolili się na Słotwinach. Nie są im straszne żadne warunki pogodowe
Tradycyjnie w większości przypadków były to urazy kończyn dolnych – złamania, uszkodzenia stawów i więzadeł oraz kończyn górnych, a także urazy głowy. Nie obyło się również bez cięższych przypadków m.in. urazów kręgosłupa do których dwukrotnie musiał zostać zadysponowany śmigłowiec LPR. – Okres zimy jest też czasem wzmożonej pracy naszych ratowników w związku z zabezpieczanymi przez nas stacjami narciarskimi – przyznają ratownicy Grupy Krynickiej GOPR. – Niestety zauważamy, że co roku dochodzi do coraz większej ilości kontuzji spowodowanych zderzeniami – dodają.
Podsumowując pierwszy tydzień ferii zimowych, ratownicy zaapelowali o rozwagę i zwracanie uwagi na innych narciarzy na stoku.
Redakcja,
Źródło i fot. Grupa Krynicka GOPR