Czytaj również: Hotele, stoki i restauracje nadal ZAMKNIĘTE! Od 1 lutego otwarte galerie handlowe
Pożar najbardziej był rozwinięty w środkowej części obiektu. Od północnej strony do wiaty przylegał bezpośrednio budynek warsztatu samochodowego oraz stacji diagnostycznej. Od strony południowej w ciągu budynku znajdowały się dwa magazyny z wyrobami drewnianymi. W chwili przybycia pierwszych zastępów straży na miejsce zdarzenia pożar był silnie rozwinięty i rozprzestrzeniał się w obu kierunkach. Wewnątrz wiaty całkowicie objętej pożarem znajdowała się ładowarka teleskopowa. Przy zachodniej ścianie budynku w odległości 1 metra od ściany zaparkowane były dwa samochody ciężarowe. Dalej na wysokości suszarni zaparkowane były samochód dostawczy i samochód osobowy. W odległości kilkunastu metrów od pożaru znajdowała się hala warsztatów samochodowych. W wyniku promieniowania cieplnego uszkodzeniu uległa część elewacji, szyby oraz świetliki wykonane z tworzywa. - Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu terenu działań. Podano trzy prądy wody w obronie i natarciu na część magazynową wiaty, w której znajdowała się tarcica. Kolejne trzy prądy wody podano w obronie (dwa na zaparkowane ciężarówki pod ścianą budynku i jeden na część magazynową wraz z suszarniami. Strażacy po kilku minutach uzyskali dostęp do kabin zaparkowanych ciężarówek. Samochody zostały uruchomione i usunięte w bezpieczne miejsce. Wykonano zasilanie i rozwinięto kolejne dwie linie gaśnicze, z których podano prądy wody w obronie na warsztat samochodowy i część magazynową ze składowaną tarcicą oraz na suszarnie - informuje PSP w Nowym Sączu.
Na miejsce przybyli pracownicy tartaku, którzy rozpoczęli ewakuację tarcicy z części magazynowej oraz suszarni nie objętej pożarem. Łącznie zostało podanych 8 prądów gaśniczych w obronie oraz natarciu. Nie doszło do dalszego rozprzestrzenienia się pożaru na warsztat samochodowy i skład tarcicy wraz z suszarniami i magazynami.
W działaniach wykorzystano trzy koparki oraz jeden samochód ciężarowy w celu usuwania i wywożenia spalonych materiałów. Usunięto część uszkodzonego dachu wraz z pokryciem. Dalsze czynności polegały na prowadzeniu prac rozbiórkowych, usuwaniu i dogaszaniu spalonych materiałów. Dokonano kontroli pogorzeliska za pomocą kamery termowizyjnej. Działania prowadzone przez 16 zastępów i 75 strażaków trwały ponad sześć godzin.
Redakcja,
Źródło i fot. PSP Nowy Sącz