Cały świat na talerzu
W dzisiejszych czasach świat uległ ogromnemu skurczeniu. Wiąże się to także z bardzo dużą dostępnością produktów pochodzących z innych krajów. Przez cały rok można kupić owoce i warzywa, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu pojawiały się tylko sezonowo, w marketach i sklepach specjalistycznych można przebierać w przyprawach, dodatkach i produktach pochodzących z całego świata. Włoski czy francuski ser, azjatycki sos sojowy, owoce cytrusowe, ukraińska chałwa (https://best-market.pl/slodycze/chalwa/) - to zaledwie kilka z produktów, które mamy dostępne w zasadzie na wyciągnięcie ręki.
Bardzo kusząca jest więc wizja samodzielnego przygotowywania dań, których próbowało się podczas podróży. Przecież internet wprost kipi od przepisów. A jednak, nawet postępując dokładnie zgodnie z recepturą, nie zawsze daje się uzyskać zapamiętany z wyjazdu smak. I wtedy zaczyna się poszukiwanie dlaczego.
Nazwa nazwie nie równa
Okazuje się, że całkiem sporo lokalnych produktów znanych z zagranicy ma swoje polskie lub produkowane w innych krajach odpowiedniki. Warto więc czytać etykiety. I wtedy okazuje się, że ser feta nie jest tym samym co ser typu feta albo ser włoski to niekoniecznie znany z Włoch Parmezan. Wiele produktów regionalnych ma zastrzeżoną nazwę, więc producenci chcący przyciągnąć klientów, obchodzą przepisy tworząc różne łamańce językowe, w których ciężko się połapać.
Nie da się ukryć, że oryginalny produkt zawsze będzie wygrywał smakiem ze swoim naśladowcą, a do powstania określonych aromatów potrzebne są konkretne warunki, w jakich powstają. Ryba czy owoce morza prosto z połowu, zrywane na miejscu i dojrzewające w słońcu owoce, świeżo palona i mielona kawa, dojrzewająca w specyficznym mikroklimacie szynka to tylko nieliczne przykłady tego, jak miejsce pochodzenia wpływa na ostateczne cechy produktu. Dlatego warto mieć sprawdzony sklep spożywczy online, który sprowadza wyroby bezpośrednio od lokalnych producentów. Wtedy można być pewnym, że będą smakowały tak, jak zapamiętało się z podróży, a dodatkowo można się ustrzec podróbek i bolesnych zawodów.
Artykuł sponsorowany