- Będzie drożej! Niestety wszystko wskazuje na to, że poprzez inflacje, braki węgla, wojnę, rosnące ceny certyfikatów i praw do emisji CO2 ceny prądu będą szaleć. Według ekspertów przeciętne gospodarstwa domowe w niedługim czasie mogą przygotować się na wydatek od 800 zł do 1000 zł za zwykłe używanie prądu w domu - mówi Rafał Głąb z firmy Solarman.
Co z fotowoltaiką? Ratunek czy przeżytek?
W tym roku fotowoltaika w Polsce przeszła ogromną transformację. Z zasad prosumenta na net-biling. O ile wcześniej z nadprodukcji odbieraliśmy 80%, to teraz za oddany prąd nam płacą, a za pobrany my płacimy.
Jak to wygląda w praktyce?
- Obecnie za sprzedany prąd możemy dostać ok 700 zł za mwh, a jeszcze w większości gospodarstw domowych cena wynosi 500 zł za mwh. Czyli drożej im sprzedamy niż kupimy ten sam prąd. Doliczyć do ceny finalnej trzeba opłatę za przesył i koszty stałe - wyjaśnia Rafał Głąb.
Fachowcy szacują, że obecnie fotowoltaika ma spore szanse zwrócić się w 8 lat. Jednak im droższy prąd tym szybsza stopa wzrostu. - O tym trzeba pamiętać, bo realnym jest, jak tak dalej pójdzie, że fotowoltaika zwróci się nam w 4 lata i zamiast płacić 1000 zł na miesiąc, przyjdzie nam zapłacić tylko 100 zł - dodaje ekspert firmy Solarman.
Wszystkich, którzy są zainteresowani posiadem włąsnej elektrowni, zapraszamy do kontaktu.
Solarman.pl
Artykuł sponsorowany