Czy praca w Nowym Sączu to dobra alternatywa dla mieszkańców Krynicy?

Czy praca w Nowym Sączu to dobra alternatywa dla mieszkańców Krynicy?

Krynica-Zdrój to niewielkie, ale bardzo urokliwe miasto w powiecie nowosądeckim, znane przede wszystkim z walorów uzdrowiskowych. Sprawdziliśmy, jak wygląda lokalny rynek pracy i czy warto jej szukać w pobliskim Nowym Sączu.

 

Czy warto mieszkać w Krynicy i pracować w Nowym Sączu?

Nieduży i mało chłonny rynek pracy w Krynicy-Zdroju sprawia, że dla wielu osób celem jest praca w Nowym Sączu (Sprawdź: https://www.gowork.pl/praca/nowy-sacz;l). Oba miasta dzieli niewiele ponad 30 km. Najwygodniej pokonać je drogą krajową nr 75. Połączenie trzeba uznać, za dobre, bo droga w jedną stronę trwa mniej niż godzinę i to nawet przy pojawiających się w godzinach szczytu korkach.

Trasę z Krynicy do Nowego Sącza i z powrotem można także pokonać autobusem lub pociągiem. Podobnie jak w przypadku połączeń drogowych czas podróży nie przekracza godziny. W przypadku pociągu jest to 45 minut. Jeśli chodzi o autobus, wiele zależy od warunków na drodze.

Czy w takim razie warto pracować w Nowym Sączu, mieszkając w Krynicy? Zdecydowanie tak. Co prawda trzeba ponieść koszty dojazdu, ale nowosądecki rynek pracy jest opłacany wyżej niż krynicki, a bezrobocie na nim jest dużo niższe. Nieprzypadkowo oferty pracy z Nowego Sącza kierowane są także do mieszkańców Krynicy-Zdroju.

 

Jak wygląda rynek pracy w Krynicy-Zdroju?

Krynica-Zdrój to niewielkie miasteczko utrzymujące się głównie z turystyki. Chociaż w mieście są liczne sanatoria i pensjonaty, to najwięcej pracy jest w letnim i zimowym szczycie sezonu. Praca na pełen etat w Krynicy dla wielu osób jest nie do zdobycia, dlatego szukają jej w sąsiednich miejscowościach.

Niskie wynagrodzenia i wysokie bezrobocie to najkrótsza charakterystyka rynku pracy w Krynicy-Zdroju. W 2021 roku stopa bezrobocia w tym mieście wynosiła 7,4%, a więc znacznie przekroczyła średnią dla całego kraju.

Co ciekawe bezrobocie wśród kobiet wynosiło aż 8,9%, a wśród mężczyzn tylko 6,1%. Może nie byłoby to bardzo zaskakujące (bezrobocie wśród kobiet jest w całej Polsce wyższe niż wśród mężczyzn), gdyby nie to, że blisko 60% osób aktywnych zawodowo w Krynicy-Zdroju to kobiety. Można na tej podstawie wnioskować, że wielu mężczyzn opuściło miasto, by podjąć pracę stałą z dala od domu.

 

Ile można zarobić w Krynicy-Zdroju?

Przeciętne wynagrodzenie brutto w 2021 roku w Krynicy-Zdroju wynosiło około 4500 zł i było o blisko 25 niższe od średniej krajowej. Można oczywiście podnosić, iż koszty życia w małym mieście są znacznie niższe niż w metropoliach, ale nadal wynagrodzenie trzeba uznać za raczej niskie.

Tu nawet praca na pełen etat nie zawsze gwarantuje wysokie zarobki, chociaż oczywiście są dobrze opłacane zawody i stanowiska. Jak w całej Polsce, tak i w Krynicy-Zdroju najwięcej zarabiają przedstawiciele kadry zarządzającej we wszystkich branżach. Jednym słowem – opłaca się być dyrektorem, prezesem lub chociaż kierownikiem. Tych stanowisk jest jednak mało i są już obsadzone. Dobrze zarabiają też pracownicy branży IT – w przypadku Krynicy mowa przede wszystkim o pracownikach zdalnych.

 

Jak prezentuje się Krynica-Zdrój na tle Nowego Sącza?

Nowy Sącz jest kilkukrotnie większym miastem niż Krynica-Zdrój i ta zależność znalazła odbicie w sytuacji na rynku pracy.

Jeśli chodzi o bezrobocie, to w Nowym Sączu jest ono zdecydowanie niższe, w ubiegłym roku wynosiło tylko 3%, a więc ponad dwukrotnie mniej niż w Krynicy-Zdroju. Biorąc pod uwagę powyższe, nie powinno dziwić, że to do Nowego Sącza przyjeżdża codziennie blisko dwanaście tysięcy osób z sąsiednich gmin, by tu zarabiać na życie.

Wynagrodzenia w Nowym Sączu nie są dużo wyższe niż w Krynicy. Średnia dla tego miasta wynosi około 4800 zł brutto. Różnica w kwotach netto wynagrodzeń w Nowym Sączu i Krynicy wynosi około 200 zł. To mniej więcej tyle, ile trzeba wydać co miesiąc na dojazdy do pracy.

Praca w mieście Nowy Sącz jest postrzegana jako atrakcyjna także z tego powodu, że po prostu jest. Zdecydowanie łatwiej o pracę na pełen etat w Nowym Sączu niż w Krynicy.

 

Kto najszybciej znajdzie zatrudnienie w Nowym Sączu?

Nowosądecki rynek pracy jest dość specyficzny, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę zawody, w których jest największy deficyt pracowników.

Jak donosi Barometr Zawodów, praca w Nowym Sączu czeka przede wszystkim na:

– lekarzy – i tu może nie ma dużej niespodzianki, bo braki kadrowe wśród medyków notowane są w całym kraju. Złą sytuację w szpitalach i przychodniach bardzo mocno obnażyła pandemia i mimo jej oficjalnego zakończenia, nadal brakuje lekarzy.

– kierowców samochodów ciężarowych, autobusów i ciągników siodłowych. Przy czym pozbyć się podstawowego skojarzenia, że ciągnik siodłowy to traktor z siodełkiem. W rzeczywistości chodzi po prostu o kierowców tirów, więc tych, którzy legitymują się prawem jazdy kategorii C + E. Na nich praca i Nowy Sącz czekają z otwartymi rękami.

Wśród innych deficytowych zawodów na rynku pracy w Nowym Sączu panuje duża różnorodność. Zatrudnienie znajdą zarówno budowlańcy, jak i opiekunowie osób starszych, a także kosmetyczki i nauczyciele.

 

Artykuł sponsorowany

Partnerzy

  • wieza
  • logo1A copy copy copy
  • UWE pionowa png copy copy copy
  • miniatura
  • logo ANS PNG
  • slotwiny logo
  • KRYNICA ZDROJ LOGOTYPY 3
  • muszynalogo
  • tylicz logo
  • logo labowa
  • ntv2
  • miastons_copy.png
  • sn_copy.png
  • 292548314 362647499337344 8976079577209569238 n
  • Logo Napis
  • logo Krynica Forum biale kopia
  • puste