Krynica: Pożar w przedszkolu! W budynku przebywało 37 dzieci [ZDJĘCIA]

posted by Redakcja

23/12/2019

Dzisiaj (23 grudnia) około godziny 13.49 na ulicy Dąbrowskiego w Krynicy-Zdroju doszło do pożaru w budynku przedszkola. Ogień pojawił się w jednym z pomieszczeń w wyniku awarii zmywarki. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Czytaj również: Kupiłeś jaja w Biedronce? Zwróć je do sklepu! [KOMUNIKAT]

- Pracownik zauważył dym wydobywający się z pomieszczenia technicznego. Osoba ta niezwłocznie odłączyła zasilanie w energię elektryczną oraz poinformowała personel, po czym zadzwoniła na numer alarmowy. W budynku tym o tej porze przebywało 37 dzieci w wieku od 2 do 5 lat, nadzór nad tymi osobami sprawowało 4 opiekunów oraz do pomocy Siostry Służebniczki. Personel po otrzymaniu informacji o pożarze podjął decyzje o przeprowadzeniu wszystkich dzieci do drugiej części budynku, która posiadała dodatkowe wyjście ewakuacyjne. Decyzja ta miała na uwadze trudne warunki atmosferyczne panujące na zewnątrz, wiek dzieci oraz to, że pomieszczenie objęte pożarem było oddalone od sąsiednich pomieszczeń oraz oddzielone czterema drzwiami wewnętrznymi - czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.

Strażacy w sprzęcie ochrony dróg oddechowych wyposażeni w kamerę termowizyjną udali się do pomieszczenia objętego pożarem. - Pożar został na miejscu stłumiony za pomocą gaśnicy proszkowej, następnie urządzenie zostało wyniesione poza budynek, gdzie zostało dogaszone za pomocą jednego prądu wody z szybkiego natarcia. Pomieszczenie objęte pożarem dodatkowo skontrolowano za pomocą kamery termowizyjnej – nie stwierdzono zagrożenia. W tym samym czasie w budynku otwarto okna celem przewietrzenia pomieszczeń. Dokonano pomiaru miernikiem gazowym na obecność gazów niebezpiecznych – nie stwierdzono. W rozmowie z opiekunami potwierdzono, że dzieci nie miały żadnego kontaktu z pożarem ani dymem, gdyż w pomieszczeniach, w których przebywały, nie wystąpiły żadne oznaki pożaru. Nikt też nie zgłaszał żadnych dolegliwości. W związku z odłączeniem zasilania w energię elektryczną do budynku oraz zaleceniem kontroli instalacji elektrycznej przez uprawnionego elektryka zalecono, by dzieci opuściły budynek. Personel poinformował rodziców o zaistniałej sytuacji, którzy to sukcesywnie przyjeżdżali odebrać dzieci - informują strażacy.

Działania trwały 45 minut. Przyczyną pożaru była wada urządzenia.