Szósty dzień 54. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju [ZDJĘCIA]

Szósty dzień 54. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju [ZDJĘCIA]

Świetna muzyka bogata w liczne przeboje, bardzo dobre głosy, wspaniale grająca orkiestra – spektakl „My Fair Lady” Fredericka Loewe w wykonaniu artystów Teatru Wielkiego w Łodzi zachwycił widzów 54. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju, podczas szóstego dnia festiwalu. 

 

Czytaj również: Dożynki w dolinie Roztoki już w najbliższą niedzielę!

 

Fabuła musicalu, pełna niespodziewanych zwrotów akcji, zabawna i zakończona happy endem podoba się widzom już od 65 lat w wielu krajach na świecie. Kiedy Frederick Loewe, skomponował ten utwór, którego libretto jest oparte na dramacie Georga Bernarda Shawa „Pigmalion” nie sądził, że dość szybko musical będzie miał wersję filmową w doborowej obsadzie – z Audrey Hepburn i Rexem Harrisonem w rolach głównych – i  w dodatku nagrodzoną ośmioma Oscarami, co bardzo przyczyni się di popularyzacji tego utworu. I choć od tego czasu minęło wiele lat, historia o Profesorze Higginsie, który zakłada się ze swoim przyjacielem Pickeringiem, że w ciągu 6 miesięcy wprowadzi na salony prostą kwiaciarkę Elizę, nadal bawi i wzrusza. Jak widać ciągle potrzebujemy potwierdzenia, że los każdego z nas może się zmienić na lepsze. - Po prezentacji spektaklu na festiwalowej scenie wielkie brawa należą się pełnej uroku Patrycji Krzeszowskiej-Kubit (Eliza Doolittle), która świetnie wcieliła się w główną postać. Potrafiła być zabawna, liryczna, wulgarna i słodka, ale przede wszystkim bardzo sprawna wokalnie. Partnerował jej znakomicie Andrzej Kostrzewski (Profesor Henry Higgins). Bardzo podobał się publiczności Robert Ulatowski (Alfred Doolitle ojciec Elizy, śmieciarz), a jego wykonanie songu „Muszę się żenić dzisiaj rano” ciągle brzmi w uszach; serca widzów skradł także Przemysław Rezner (Pickering). Cała inscenizacja (reżyseria Maciej Korwin) była dość pomysłowa, a skomplikowaną scenografię zastąpiły wyświetlane na horyzoncie slajdy, dzięki czemu widzowie podążali za bohaterami poprzez ulice i wnętrza mieszkań oraz pałaców Londynu - opisuje Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz, rzecznik 54. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju. Rano, zanim „My Fair Lady” wystawiona została na scenie, w „Spotkaniu z Gwiazdą” prowadzonym przez Piotra Nędzyńskiego pojawili się wykonawcy tego przedstawienia, śpiewacy: Patrycja Krzeszowska-Kubit, Agnieszka Makówka, Andrzej Kostrzewski, dyrygentka Marta Kosielska oraz dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego w Łodzi - Krzysztof Marciniak. Rozmowa przede wszystkim przybliżyła publiczności artystów oraz pokazała plany repertuarowe teatru. 

Popołudniowy koncert „Przeboje muzyki klasycznej na cztery instrumenty” ściągnął tłumy. - Wiele osób przed rozpoczęciem koncertu w Sali Balowej Starego Domu Zdrojowego czekało w kolejce z nadzieją na zwroty biletów. Wykonawcami byli Japończycy mieszkający na stałe w Polsce: Ayako Ozaki-Multarzyńska – skrzypce oraz rodzice z synem: Tomomasa Ueyama – puzon, Mamiko Ueyama – fortepian, Rio Ueyama – fortepian. Ten ostatni artysta, rocznik 2007, a więc zaledwie 14-letni, jest już zapraszany z koncertami na liczne festiwale. Warto zapamiętać to nazwisko, bo ten młody artysta pokazał publiczności swoje ogromne umiejętności i wielki talent. Wykonał różnorodny i niezwykle wymagający repertuar: Preludium i fugę d-moll Bacha, Preludium g-moll Rachmaninowa oraz Etiudę rewolucyjną c-moll Chopina - mówi Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz, rzecznik 54. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju.

Muzyczne popołudnie – przez które przeprowadził słuchaczy Jacek Woleński – wypełniły przeboje m.in. Debussy’ego, Offenbacha, Rimskiego-Korsakowa, Elgara, Kreislera, Lehara („Usta milczą dusza śpiewa” z operetki „Wesoła wdówka”), Verdiego („Libiamo” z opery „La Traviata”) czy tematy muzyczne Morricone z filmów: „Misja” i „Pewnego razu na dzikim Zachodzie”. Ale najbardziej interesującą, okazała się nieznana nam muzyka japońska, np. tradycyjna pieśni japońska „Sakura Sakura”. Swoje kompozytorskie oblicze pokazała też pianistka prezentując utwór „Gra w szklane kulki” inspirowany poezją Salvatore Galisi. Był to piękny koncert, który przypomniał także, że w tym roku mija 100. rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Japonią. 

 

 

Redakcja, 

Tekst: Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz, rzecznik 54. Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju; fot. Val Rae Photography @photo_valrae

 

Partnerzy

  • wieza
  • logo1A copy copy copy
  • UWE pionowa png copy copy copy
  • miniatura
  • logo ANS PNG
  • slotwiny logo
  • KRYNICA ZDROJ LOGOTYPY 3
  • muszynalogo
  • tylicz logo
  • logo labowa
  • ntv2
  • miastons_copy.png
  • sn_copy.png
  • 292548314 362647499337344 8976079577209569238 n
  • Logo Napis
  • logo Krynica Forum biale kopia
  • puste