Bohaterka, o której słuchały dzieci przyleciała na ziemię aż z siódmego nieba, po drodze szukała miejsca, w którym byłaby komuś potrzebna. Wszędzie jednak przyjmowano ją niezbyt chętnie, dopiero w ogrodzie przy domu Babci i małego chłopca poczuła się jak u siebie.
Po wysłuchaniu bajki wszyscy uczestnicy zastanawiali się, co znaczy być potrzebnym. Oczywiście maluchy, jak zawsze nie zawiodły i wykazały się ogromną pomysłowością. Okazało się też, że wiele dzieci tęskni już za pierwszym śniegiem, dlatego na zakończenie zajęć każdy mógł pokolorować własną „Drobinkę Śmieszynkę”.
Redakcja,
Źródło i fot.: Biblioteka Publiczna w Krynicy-Zdroju