Czytaj również: W Krynicy znów polała się krew – gorąca krew!
„Gdy zimą zapada zmrok, na Górze Parkowej zaczynają się dziać niesamowite rzeczy. W ciemności nagle pojawia się narciarz, chcący poszaleć na stoku. Niedaleko kolejki tysiącem światełek rozbłyskują sanki, których ktoś zapomniał” – czytamy na stronie urzędowej Krynicy. Dzięki odrobinie fantazji i wyobraźni, spacer po zmroku może nabrać barw i wielu ciekawych historii.
Pozostaje tylko wybrać się po zmroku na Górę Parkową, żeby sprawdzić, jakie iluminacje kryją się na alejkach i spróbować znaleźć je wszystkie.
Redakcja,
Źródło: UM Krynica-Zdrój
fot. FB | Moja Krynica