Print this page
Ma już 100 par rękawic bramkarskich! O Kacprze z Tylicza słyszał sam Jerzy Dudek

Ma już 100 par rękawic bramkarskich! O Kacprze z Tylicza słyszał sam Jerzy Dudek

Kacper Stanuszek z Tylicza ma niezwykłą pasję - kolekcjonuje i recenzuje rękawice bramkarskie. Mimo, iż ma zaledwie 18 lat, jego zbiór liczy już ponad 100 par, a wśród nich te, należące niegdyś do znanych polskich bramkarzy. O zamiłowaniu Kacpra do sportowego sprzętu słyszał nawet sam Jerzy Dudek!

 

Czytaj również: Ten chłopak z Tylicza miał grać dla Barcelony! Niesamowita historia Pawła Kozuba

 


18-latek z Tylicza interesował się piłką nożną już od najmłodszych lat. Nigdy jednak nie wiązał swojej przyszłości z uprawianiem sportu - bardziej interesował go sportowy... marketing. Z biegiem lat Kacper prowadził swój kanał w serwisie YouTube i bloga. W końcu wpadł na pomysł, by stworzyć platformę wymiany doświadczeń wyłącznie dla bramkarzy. - Nikt w Polsce tego w tamtym okresie nie robił. Wiele firm z rękawicami dopiero wtedy wchodziło na polski rynek. Jako pierwszy w Polsce zacząłem tworzyć recenzje rękawic bramkarskich. Sam musiałem stworzyć schemat recenzji, na którym dzisiaj wzorują się też inni. Wiele firm zaufało mi i wysyłało rękawice do testów, choć i tak wiele par zakupiłem sam. Wszystko się powoli rozrastało, wiele nieprzespanych nocy, wiele obejrzanych wykładów nt. promocji, reklamy, marketingu. Najważniejsze w tym wszystkim były jednak rozmowy ze sprzedawcami i producentami, bo to mi dało największą wiedzę - mówi Kacper Stanuszek.


Z pewnością jednym z największych sukcesów młodego Tyliczanina, jest zdobycie setnej pary rękawic bramkarskich. - Dokonałem tego chyba jako pierwszy w Polsce, a może i na świecie. W kolekcji mam kilka cennych modeli, bardzo cenię sobie rękawice Football Masters, które uważam za najlepsze w jakich miałem przyjemność grać. Bardzo sentymentalnym modelem jest ten, który otrzymałem kiedyś od Waldemara Piątka, byłego reprezentanta Polski. Posiadam wiele rękawic z różnych zakątków świata. Moje hobby jest dość specyficzne, ale sprawia mi ogromną przyjemność - tłumaczy 18-latek.

 

rekawice


Kacper nie ukrywa, że wiąże swoją przyszłość z marketingiem sportowym. Jeszcze przed rozpoczęciem Mistrzostw Europy w 2016 roku, postanowił postawić na social media. Dzisiaj jego profil śledzi już sporo osób. - Codziennie pojawiają się nowe posty, które są komentowane przez dziesiątki osób. W tym gronie jest też wiele popularnych sportowców. Miałem przyjemność spotkać się kiedyś z Jurkiem Dudkiem, od którego usłyszałem, że wie czym się zajmuję w internecie - dodaje. 18-latek z Tylicza pilnie uczy się też języka słowackiego. W przyszłości chce przeprowadzić się za południową granicę i tam rozwijać swój biznes. - Słowacja pod wieloma względami jest słabsza od Polski, a już na pewno pod względem marketingu sportowego. Uważam, że w Polsce mamy większą wiedzę w tym zakresie, dlatego chciałbym to wykorzystać. W piłce nożnej Słowacja nie ma wybitnie silniej reprezentacji, jednak ma jedną z najlepszych drużyn młodzieżowych na świecie. To pozwala bardzo optymistycznie patrzeć w kierunku naszych południowych sąsiadów - wyjaśnia Kacper.


Na razie, młody pasjonat sportu chce skończyć szkołę. Wkrótce na rynku ukaże się książka o treningu mentalnym, której jest ambasadorem. Sam również ma w planach napisanie książki. Jak na 18-latka, Kacper z Tylicza ma bardzo szczegółowo i ambitnie doprecyzowane życiowe plany, zatem możemy przypuszczać, że jeszcze nie raz o nim usłyszymy.


Marek Jaśkiewicz
fot. arch. prywatne Kacpra Stanuszka